wtorek, 5 sierpnia 2014

♥ Handira ♥ Marokański koc ślubny...

♥Handira♥, czyli tradycyjny marokański koc trwale związany jest z berberyjskimi obrzędami ślubnymi. Każda panna młoda przygotowuje taką narzutę dla siebie i swojego męża - musi przecież udowodnić swojemu mężowi i wszystkim kobietom w jego rodzinie jaka zdolna i pracowita z niej dziewczyna ;)
Koc używany jest w trakcie ceremonii ślubnej. Panna Młoda owija się nią jak peleryną w czasie swojej pierwszej drogi do swojego nowego domu. Państwo Młodzi używają handiry jako nakrycia w czasie pierwszej wspólnej spędzanej jako mąż i żona nocy :)

Tak Handira prezentuje się w sypialni:



 ...ale równie dobrze może służyć jako narzuta na kanapę, fotel czy ławkę do siedzenia....





A to już Panna Młoda szczelnie otulona Handirą:

po latach pracy dochodzi się do takiej wprawy:
KLĘKAJCIE NARODY!
A to już moja mała narzuta, którą właśnie zakupiłam i która za chwilę obejmie funkcję zagłówka do łóżka w sypialni. Wybrałam czerń, która coraz mocniej mnie urzeka....
♥♥♥

czwartek, 6 lutego 2014

Djerba zimą


W czasie ferii zimowych postanowiliśmy spędzić kilka dni poza domem, zima w tym roku była ciepła i bardzo łagodna aż nagle równo z rozpoczęciem ferii zasypało nas śniegiem i ścisnął mróz. Więc postanowiliśmy spakować walizki i spędzić tydzień w nieco cieplejszym rejonie świata. Tym razem nasz wybór padł na Djerbę, tunezyjską wyspę.



Djerba urzekła mnie pięknymi, szerokimi plażami, turkusowym morzem, ciepłem i słońcem. Jak dodacie do tego wszędobylską biel i mój ulubiony turkus - tak, zdecydowanie mogłabym tam zamieszkiwać każdej zimy ;)
 Bardzo podobały nam się i widoki i ludzie. Djerba słynie z wytwarzanej od wieków ceramiki a także przepięknych klatek dla ptaków.

Jak tylko znajdę chwilkę czasu następnym razem pokażę moje tunezyjskie łupy ;)

poniedziałek, 4 listopada 2013

Jak odnaleźć w sobie dziecko?


Jakiś czas temu mąż "zachorował" na huśtawkę. Znalazłam wiele podwieszanych krzeseł urzekających mnie i wyglądem i funkcjonalnością. Wszystko byłoby świetnie, gdyby nie te ceny ;)


Na pomoc przyszła nam stara, dobra Ikea. No i nareszcie wiem, co architekt miał na myśli planując pokój w tak dziwnym, nieustawnym kształcie ;) 






niedziela, 3 listopada 2013

Bratnia dusza...

   Cóż mnie obudziło z mojego blogowego snu? Tylko spójrzcie na to!
Wiem, że nie tylko ja lubię orientalne dodatki we wnętrzach ale autorka tego wnętrza powaliła mnie na kolana! ;) Zdaje się, że gdzieś na dalekiej północy
znalazłabym swoją bratnią duszę ;) Moja kolorystyka: czyli szarość i biel, kilka plam turkusu tu i ówdzie i dużo marokańskich "kropek nad i" :) Voila! Sama nie zrobiłabym tego lepiej! :) Mogłabym tam zamieszkać nawet dziś i chyba nawet mogłabym pogodzić się z zamianą moich kotów na konie mieszkańców tego domu! ;) :D








poniedziałek, 20 maja 2013

Black & White.

Choć z jednej strony tym, co w Maroku zachwyca najbardziej jest feeria barw i wzorów to i tam dotarła wszechobecna moda na biel i czerń:


Według mnie marokańskie dodatki wyglądają najpiękniej w biało-czarnych wnętrzach, takie monochromatyczne tło wydobywa z nich cały ich urok...

środa, 8 maja 2013

Marokańskie dodatki :)

Skandynawowie, i nie tylko oni ;) kochają marokańskie dodatki. Pięknie ocieplają i urozmaicają monochromatyczne, białe wnętrza. Nic więc dziwnego, że sporo marek w swej ofercie, oprócz typowo skandynawskiego designu proponuje dekory rodem z Bliskiego Wschodu. Szczególnie marokańskie rękodzieło jest mocno inspirujące. Nic tylko czerpać pełnymi garściami. No i najważniejsze, że nie trzeba jechać aż do Maroka, żeby nabyć jakiś orientalny drobiazg :)

Madam Stoltz:


House Doctor:




Bloomingville:




sobota, 4 maja 2013

Marokańskie tace :)

Jakiś czas temu zaplanowałam sobie, że przy najbliższej zmianie koloru ścian w kuchni nad płytą grzewczą oraz zlewem zamiast szkła zainstaluję sobie marokańskie tace, które z jednej strony będą fajną dekoracją w moich ulubionych klimatach a z drugiej będą ochraniać ścianę i będą łatwiejsze w utrzymaniu w czystości. I wszystko byłoby pięknie gdyby nie zaporowe ceny owych tac... ;)


Znalazłam też przykład na to, jak pięknie wyglądają takie tace na tle czarnych ścian, tu akurat w aranżacji sypialnianej. Przyznaję bez bicia, na pomysł takiego zagłówka bym chyba nie wpadła :)