niedziela, 21 kwietnia 2013

Wnętrzarska (r)ewolucja.

Moje własne m ewoluuje w hmmm... bliżej nieznanym kierunku? Bardzo długo było oszczędnie kolorystycznie i bez bibelotów. Teraz mocno ciągnie mnie w klimaty skandynawskie, nieco industrialne z orientalnym smaczkiem. Dlatego też na części ścian pojawi się niedługo cegła malowana na czarno. Brakuje mi jakiegoś "pazura"... chwilowo potrzebę szaleństwa zaspakaja odrobina turkusu... Pufki, które pojawiły się w jednym ze znanych dyskontów tak mnie urzekły, że nie mogłam się zdecydować, którą zakupić, więc wzięłam dwie ;) Fajnie się wpasowały? :)






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz